Jeszcze w ciąży nasze piersi przygotowują się do produkcji mleka. To, czy będziesz karmić naturalnie zależy od wielu czynników, czasem bardzo zaskakujących. Po pierwsze u niektórych kobiet rodzaj porodu jest kluczowy. Niektóre kobiety po cesarskim cięciu mają duży problem. Mówi się, że są odpowiedzialne za to hormony, które podczas porodu naturalnego “wywołują” pokarm. Cesarskie cięcie nie jest naturalną koleją rzeczy, toteż może dojść do zaburzeń w karmieniu. Po drugie dość często zdarza się, że najzwyczajniej w świecie nasze dziecko nie potrafi ssać sutka. Jest to ciężka walka. Jak nie dać butelki z mlekiem dziecku, które płacze z głodu? A wiadomo, że jak już dziecko nauczy się z butelki pić, to ciężko będzie przestawić je na pierś.
Karmienie dziecka piersią jest czymś najlepszym, co matka może dać swojemu dziecku
Jednakże czasem jest tak, że nie jest to możliwe, z różnych przyczyn. I ja to szanuje. Dla niektórych kobiet karmienie piersią jest cudownym przeżyciem. Niewątpliwie jest to magiczny czas, który buduje wielką więź między dzieckiem, a matką. Czy w takim razie kobiety, które karmią sztucznie swoje dzieci są gorsze, tracą coś? Oczywiście, że nie. Macierzyństwo różne ma barwy i odcienie. Taka sama więź może zbudować się także między matką, karmiącą butelką swoją pociechę. Mam wrażenie, że trochę nad wyrost traktuje się karmienie naturalne. Gloryfikuje się je, a te matki, co tego nie robią, nawet się piętnuje w pewien sposób. Ciężko się żyje w takich czasach. Matka jest pod ciągłym ostrzałem. Karmi naturalnie – źle robi, karmi butelką – wyrodna matka.
Karmienie piersią nie zawsze jest możliwe z różnych przyczyn. Myślę, że nie jest ważny rodzaj karmienia, a to, jaką miłością darzymy nasze dzieci.
Dobrze napisany artykuł i bardzo pomocny.