[Głosów:2    Średnia:5/5]

Urodziny dziecka podczas Lockdown’u

Jeśli plany urodzin Twojego dziecka musiały zostać odwołane, bez obaw – wciąż może to być kapitalna zabawa. Nie tylko dzieciaki uwielbiają się śmiać i dobrze bawić, więc dobry humor jest punktem obowiązkowym. W ten weekend mieliśmy pierwszą imprezę dla dzieci, a kolejne się szykują. Dlatego zaczęliśmy się zastanawiać, co jeszcze możemy zrobić, by nie wiało nudą oraz by takie urodziny Lockdown’owe były imprezami, które nasze dzieci zapamiętają na długo!

Pamiętajmy, że dobre samopoczucie, wspólny czas i poświęcanie dziecku uwagi dorosłego, skupienie się na jego potrzebach i pragnieniach – to jest to, co jest w tym wszystkim najważniejsze. Zatem zarówno przygotowania do imprezy, jak i sama zabawa, może być świetną okazją do budowania więzi, nauki organizacji i odpowiedzialności oraz obdarowania siebie uśmiechem i wspaniałymi wspomnieniami.

Nasza receptura to gry towarzyskie i zabawy, zarówno w domu z rodziną jak i z przyjaciółmi przez ekran komputera, dużo śmiechu, trochę ruchu, trochę małej-wielkiej sztuki, zabawy z misiami, spora doza dobrego humoru, kilka wyzwań, ale i nie tylko. Sami posmakujcie!

Poniżej przedstawiamy kilka sprawdzonych propozycji do wyboru na doskonałą zabawę i niezapomniane chwile.

Mały-wielki cookiemonster:

Zapach świeżo upieczonych ciasteczek, czy to maślanych, czy z dżemem lub czekoladą i rodzynkami oraz uśmiech Twojego pożeracza słodkości – cookiemonster’a – potrafi wynagrodzić pracę i bałagan w kuchni. W połączeniu z zabawą dziecko uczy się o składnikach receptury, o jednostkach miar, procesie pieczenia i bezpieczeństwie, wymaganej temperaturze, itp. Można poeksperymentować z grubością ciasta oraz czasem, jak również z karmelizowaniem się cukru, czy roztapianiem się czekolady na części ciasteczek.

Zaś z kolei rozsypana mąka może być doskonałą okazją do poznawania materiałów i rysowania kształtów palcem, odbijania pieczątek z dłoni lub nawet latania na miotle w trakcie wspólnego sprzątania.

Nie ma jak ciepłe mleczko i pyszne ciasteczko!

Oczywiście ogarnięcie kuchni, może zająć chwilkę, zatem w międzyczasie, aby solenizantka czy solenizant się nie nudzili, warto dać im chwile wyciszenia oraz możliwość rozbudzenia ich dziecięcej wyobraźni.

Doskonałym pomysłem jest tworzenie zaproszeń na urodziny dla zabawek i rodziny:

Tu technika dowolna w zależności, jakie materiały mamy pod ręka.

Kartki, kolorowe papiery, bibuła, naklejki, koraliki, bezpieczne nożyczki i dobry klej, kredki, mazaki, pisaki kolorowe, świecące i brokatowe, a dla odważnych rodziców nawet brokat, plastelina, czy farby będą świetną okazją do ćwiczenia wyobraźni malca. Warto pamiętać, że poza rodzina, to pewnie nie jeden misiek z ochotą przyjmie zaproszenie – szczególnie, jeśli będzie jego kształt odrysowany, wycięty i pięknie przyozdobiony. Dla zupełnych maluchów zaproszenie w kształcie ciastka będzie już nie lada wyzwaniem. Bo tu nie o to chodzi, jak co komu wychodzi, a podpowiedzi i pomysłów nie brakuje w sieci w razie potrzeby.

Gdy zaproszenia są już gotowe, czas na wybory sukni balowych lub tez wygodnych spodni i koszuli dla małych szaleństw na parkiecie.

 

Przebieranki są zawsze w modzie, nawet poza karnawałem:

Czy to mała Księżniczka, czy Ninja, Potwór lub Książe z Bajki potrafią zatracić się przed lustrem na dłuższą chwile. Szczególnie jeżeli mamy pod ręką potrzebne przybory do make-up’u w formie makijażu, lub farb do malowania twarzy.

Dla małych miłośników i miłośniczek strojenia się „Pokaz Mody” z przyjaciółmi, nawet przez internet będzie doskonałą zabawa, szczególnie w połączeniu z ulubioną muzyką i wspólnym wyzwaniem.

Zabawa w „Muzyczne Statuetki” świetnie się sprawdza i w urodziny i w leniwe poranki:

Oczywiście, najlepiej aby solenizant, czy solenizantka wybrała swoje ulubione utwory do tańczenia gdy będzie grać muzyka. Jeżeli przyjmiecie wariant zabawy z możliwością odpadnięcia z gry, warto jest pamiętać, o przygotowaniu słodkiej nagrody dla zwycięzcy zabawy po każdej stronie ekranu. Ciekawe, kto zamieniając się w statuetkę, wytrzyma bez ruchu jak najdłużej, gdy muzyka ucichnie i będzie się cieszył słodką nagrodą.

Takie przedziwne „zamrożone” pozycje świetnie wychodzą na zdjęciach urodzinowych, do których chce się wracać, aby się znów wspólnie pośmiać.

Alternatywą do powyższej zabawy i dopełnieniem dla bardziej rockowych charakterów, może być zabawa z instrumentami. Doskonała propozycja dla tych, co nie lubią się nadmiernie ruszać lub wygłupiać w tańcu, albo też są nazbyt nieśmiali.

Stwórzmy własny „Band” i zróbmy hałas:

I tu niewiele trzeba poza cierpliwością. Jeżeli mamy dostępne różne instrumenty oraz chętnych do śpiewu, to zapowiada się super występ. Ale nie zawsze tak jest. Zwykłe garnki, metalowe miski, szklane, czy porcelanowe kubki, patyczki, pałeczki do ryżu, klocki drewniane, czy plastikowe i inne wydające z siebie przy uderzeniu przedmioty będą się świetnie nadawać do nauki i rozwijania poczucia rytmu. Dłonie i stopy oraz twarda podłoga to niezbędne minimum aby podjąć się wyzwania tworzenia muzy w stylu zespołu Stomp.

Po takich zabawach zawsze się jest spragnionym i głodnym. Można zaprosić tradycyjnie do stołu, ale i też podejść mniej konwencjonalnie, urządzając..

Urodzinowy piknik z grami i zabawami:

Stary koc, czy prześcieradło będzie dobrą opcją by mieć w zapasie. Do tego różne łakocie i pyszne jedzenie, dobry humor i już można cieszyć się piknikiem czy to w pokoju, czy w salonie. Przy pięknej pogodzie i jeżeli to możliwe warto rozważyć, żeby wyjść na podwórko.

aby sobie pomoc możemy, już na starcie zaprosić małych i dużych ochotników do zabawy, np. w „Idę na piknik i przynoszę…”. Więcej o tej i innych propozycjach piknikowych znajdziecie w artykule „Urodzinowy Piknik Domowy”.

Pragnąc spożytkować trochę dziecięcej energii, po górze pyszności, jaką ze smakiem pochłonęły oraz wykorzystując zdjęcie lub autoportret naszego dziecka możemy pobawić się w złodziei prezentów. Jest to nie lada wyzwanie połączone z masą frajdy z pokonywania kolejnych przeszkód.

Skarbiec pełen prezentów:

To naprawdę proste i świetna zabawa jest po prostu gwarantowana!

Biorąc taśmę klejącą i dodatkowo wstążki, sznurki, nici, i tym podobne materiały, możemy przekształcić nasz przedpokój w korytarz pełen „laserów”. Zatem przypinając sznurki na różnych wysokościach wzdłuż i wszerz tworzymy tor przeszkód tak, aby dzieci mogły w miarę z łatwością go pokonać. Możemy wprowadzić dodatkową trudność poprzez mierzenie czasu zanim przyjedzie „policja” po złodziei prezentów. Dzieci mają za zadanie przejść na drugą stronę i zabrać jeden z prezentów, który za chwile wręczą swojemu szefowi szajki – czyli solenizantowi lub solenizantce. Czas przejścia można zapisać w tabeli, więc warto doliczyć kilka dodatkowych sekund za każdym razem, gdy ktoś z szajki wejdzie w laser!

Ciekawym wyzwaniem oraz szansą na wybieganie się może być podchody. Zaś dla dorosłych to świetna okazja dla ogarnięcia i chwila odpoczynku.

Poszukiwanie Skarbów:

Gdy pogoda dopisze, to nie ma nic lepszego niż „podchody”, czyli nasze „poszukiwanie skarbów” wokół domu. Bez względu na pogodę i z pomocą odrobiny planowania można łatwo zorganizować grę w własnym domu, a nawet w domach innych osób, jeśli dzieciaki mogą w tym czasie skorzystać np. z smartfonów. Napisz wskazówki i rozłóż je po całym domu, a następnie poproś uczestników urodzin, aby nie tylko odnaleźli wskazówki, ale i rozwikłali całą tajemnice, gdzie został ukryty skarb!

Miłego polowania!

Ostatnią, chyba najważniejszą z propozycji, a w zasadzie zasad dobrej zabawy jest to, aby dać dzieciom przestrzeń i spokój, oraz czas dla siebie wtedy, kiedy tego potrzebują.

 

Autor: Agnieszka Gronowicz

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *